Autor Wiadomość
rychu86
PostWysłany: Pon 13:18, 31 Mar 2008    Temat postu:

Nie bój sie tylko ja jestem taki porąbany,reszta jest normalna.
gość
PostWysłany: Nie 22:47, 17 Lut 2008    Temat postu: RYCHu

nie znam tego człeka, znałem za to wspólnotę RSŻ w Lęborku, byłem w niej jakieś 4 lata ale takich narwańców na styl koszaliński to nie było!
gość jest dość dziwny.... mam nadzieję że nie jesteście tacy wszyscy i coś "normalnego" jeszcze w Was zostało po Czernym
rychu86
PostWysłany: Pią 0:51, 20 Kwi 2007    Temat postu:

ja napisał:
rychu86, jak dlugo jestes we wspolnocie RSZ?
widocznie jeszcze malo wiesz...
a nie wierze, zeby pol wspolnoty odeszla ze wzgledu na Marvela czy Fido, czy przez jakas inna osobe... Jesli by tak sie zdarzylo, to znaczyloby ze ci ludzie byli chodzili tylko wylacznie dla tych osob nie dla Boga...


Jeszcze jakiś dowód ??

Ja bym chciał zakończyć ten temat już na dobre.Piszcie o czymś normalnym związanym z oazą.
Gość
PostWysłany: Czw 20:02, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Czy poprzednia wypowiedz choc raz wspomniala o tobie Rychu? Wyluzuj. Pozdrawiam.
Gość
PostWysłany: Czw 19:54, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Ech...
rychu86
PostWysłany: Śro 21:54, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Czemu ludzie sie boją do mnie podejść i powiedzieć mi prosto w twarz "nie podobają mi sie twoje posty na forum" ,albo "nie pisz bezsensu na forum" lub też podpisać sie normalnie jak człowiek na forum i napisać co o mnie myślą ?? Boicie sie, przecież nic wam nie zrobię,każdy może mieć swoje zdanie. Jeśli ktoś nie lubi pisać do ,jak to jest nazwane "znudzenia tematu" a raczej powinno być napisane wyczerpania tematu, to jest jego sprawa nie musi sie udzielać i nie musi wcale tego tematu czytać.I nikt nikogo nie obrzucał błotem.
Prawda
PostWysłany: Śro 15:06, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Nie kręci się bo każdy ma już dosyć tego, że cokolwiek zostanie napisane zaraz sie tu rozpeta jakas burza i wzajemne obrzucanie sie + wałkowanie 1 tematu aż do znudzenia
rychu86
PostWysłany: Śro 12:39, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Widzę że temat sie nie kręci. Czyżby we wspólnocie nic sie nie działo ??

Pamiętajcie w ten piątek jest eucharystia wspólnotowa i proszę was przygotujcie wszystko ładnie żeby później nie było jaj. Mnie niestety nie będzie. Jak coś to Karol Wesołowski wie gdzie jest mszał oazowy.
rychu86
PostWysłany: Wto 8:24, 27 Mar 2007    Temat postu:

Może ktoś mi wytłumaczy o co chodzi z tym "za mało wiesz" ?? A we wspólnocie jestem jakieś 2,5 roku jednak nie wiem co to ma do rzeczy.

I tu sie pojawia problem bo akurat ten post nie był na poważnie, a po za tym fida już nie.
ja
PostWysłany: Pon 23:52, 26 Mar 2007    Temat postu:

rychu86, jak dlugo jestes we wspolnocie RSZ?
widocznie jeszcze malo wiesz...
a nie wierze, zeby pol wspolnoty odeszla ze wzgledu na Marvela czy Fido, czy przez jakas inna osobe... Jesli by tak sie zdarzylo, to znaczyloby ze ci ludzie byli chodzili tylko wylacznie dla tych osob nie dla Boga...
Asia
PostWysłany: Pon 19:52, 26 Mar 2007    Temat postu:

spoko...Wink
rychu86
PostWysłany: Pon 14:08, 26 Mar 2007    Temat postu:

Najpierw odpowiem na to co napisała "ja". Jeśli twoje odejście było spowodowane przez ignorancje innych ludzi to naprawdę współczuje tobie,jeśli np. w kościele ktoś rozmawia to też nie będziesz chodzić do kościoła ?? Nie jest fajnie kiedy ty widzisz problem a inni tego nie zauważają albo nie chcą zauważyć, swojego czasu też tak myślałem jednak wiem że Bóg prowadzi tą wspólnotę i jeśli nawet ma sie rozpaść dla dobra ludzi którzy do niej należą to wiem że będzie to dla ich dobra. Jeśli jesteś we wspólnocie jesteś odpowiedzialną za nią i nie wierze w to że nie mogłaś sama czegoś zrobić tak z własnej inicjatywy. Masz problem to musisz sama go rozwiązać nie czekaj aż ktoś inny za ciebie to zrobić.

A jeśli chodzi o kwestie mojego "zamknięcia" sie na inne wspólnoty to niestety musze was zdziwić ale tak nie jest. Co mnie to obchodzi kto do jakiej wspólnoty należy jeśli ktoś należy do MRN to spoko widocznie tak sie nawraca i nie moge komuś mówić gdzie kto ma należeć a jeśli tak mówie to uwierzcie mi że to tylko żarty nic poważnego.
Asia
PostWysłany: Pon 8:04, 26 Mar 2007    Temat postu:

nie mylisz sie...:/
ja
PostWysłany: Nie 21:29, 25 Mar 2007    Temat postu:

Asia, domyslam sie ze czesc twojego posta dotyczy Rycha, czy sie myle?Smile
Asia
PostWysłany: Nie 19:34, 25 Mar 2007    Temat postu:

no niestety ja tez podzielam zdanie uzutkownika "ja"...nie znam cie zbytnio ale z tego co czytam to tez widze wlasnie jakie jest twoje nastawienie do innych wspolnot a chociazby do tej do ktorej naleze (MRRN)...:/ sprawiasz wrazenie jakby wspolnota do ktorej ty nalezysz musiala byc najlepsza itp...:/ tak mi sie tylko wydaje...moze i sie myle...
ja
PostWysłany: Sob 23:54, 24 Mar 2007    Temat postu:

rychu, mylisz sie, moje odejscie od wspolnoty nie bylo tym spowodowane.
byl kiedys taki czas, gdy we wspolnocie zle sie dzialo, niestety wspolnota nie chciala zaeragowac na ta sytuacje, twierdzili ze jak sie dzialo tak to bylo dobrze i nie chcieli tego zmieniac, moderatorzy ignorowali, probowalam rozmawiac z ojcem na ten temat, lecz stwierdzil ''ze nie widzi zadnego problemu''.
Maly przyklad: smiechy na eucharystii, brak powagi i szacunku do Boga i dla ludzi..zreszta ojciec tez sie smial, wiec problemu nie widzial.
Moja rola w tym, modlitwa za nich, i ''kulturalne pouczanie'', ktore ludzie ignorowali i wysmiewali.
Nie bede tu prawic moraly, ze ja bardzo przezywalam msze i mnie to bolalo. Niewazne...
Moje odejscie bylo stopniowe, dlatego ze zaczelam studiowac i pracowac jednoczesnie. I wtedy zaczelam uczestniczyc w Oazie Koszalinskiej, gdzie studiowalam.
Rychu, mam pytanie, przeczytalam wczesniejsze Twoje posty, i widze ze jestes bardzo zamkniety na inne grupy chcescijanskie w naszym Kociele, i odnosisz sie do nich z ignorancja. Dlaczego? (tylko bez obrazy i zlosci)
Asia
PostWysłany: Pią 20:50, 23 Mar 2007    Temat postu:

ej przed chwila pisales co innego...;P Very Happy dobra dobrze bedzie teraz to musimy polaczyc sily i droga krzyzowa za tydzien ulicami miastya musi nam wyjsc dobrze aby inni ja dobrze przezyli...Smile Wink
rychu86
PostWysłany: Pią 17:30, 23 Mar 2007    Temat postu:

Nie trzeba rozmawiać trzeba za takich ludzi sie modlić, żeby poznali że żle robią.

Tylko żeby później plotek nie było ja czy marvel nie spowodujemy wielkiego odejścia ze wspólnoty, wspólnota jest silna i obojętnie kto by odszedł to i tak przetrwa, no chyba że nie będzie moderatorów i animatorów.
...
PostWysłany: Pią 12:12, 23 Mar 2007    Temat postu:

musicie duzo rozmawiac z tymi osobami...oj bardzo duzo...:/
rychu86
PostWysłany: Pią 12:01, 23 Mar 2007    Temat postu:

Taka prawda niestety, ale wydaje mi sie że to nie tylko w oazie tak jest więc niech sie strzegą inne wspólnoty !!!!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group